Yesmer Yesmer
29
BLOG

Bojkot z salonem w tle

Yesmer Yesmer Polityka Obserwuj notkę 4
Jestem osoba z natury tolerancyjna i staram się wykazywać głęboką akceptacje dla działań rożnych osób. Istnieje dla mnie jednak pewny punkt, którego przekraczanie uważam, za cos absolutnie nie dopuszczalnego. Ta granica jest sytuacja, gdy ktoś bez mojej zgody i wiedzy bezpośrednio lub pośrednio wciąga mnie w dane działanie. Sprawa już słynnego bojkotu prasy wszelakiej w zasadzie mnie śmieszy i bawi, nie mniej jednak dzisiaj zauważyłem cos, co być może umknęło szefostwu salonu. Na rysunku promującym ta szlachetna akcje jest wyraźnie napisane „My grupa blogerow piszących na S24”. Przez grupę blogerow można wiec rozumieć wszystkich blogerow, ponieważ nie ma warunków brzegowych, które zamykałyby owa grupę w pewnych ramach. Co za tym idzie, osoba, która przypadkiem trafiłaby na ten emblemacik mogłaby pomyśleć, ze jest to oficjalne stanowisko S24 i ze blogerzy tam piszący to osoby popierające ową akcje. Otóż, większość blogerow S24 wcale tej akcji nie popiera, a użycie nazwy portalu S24 jest cyniczna zagrywka, która ma uwiarygodnić akcje i jej autorów w oczach osób, które wywodzą się z poza salonu. Osobiście nie mam absolutnie nic przeciwko tego typu akcjom i bojkotom. Maryla może sobie ogłaszać to, co chce i jak chce, ale pod warunkiem, ze nie będzie się firmować salonem 24. Niech się firmuje jako Maryla i Aspiryna -> nawet się rymuje i w takim trochę klimacie z Disco Relax, a wiadomo, ze w Polsce Disco Polo przezywa druga młodość. Co do samej akcji, to jest ona zupełnie nie logiczna. „Mamy prawo do rzetelnej informacji o Polsce i swiecie”- czy ktoś to prawo bojkotującym odbiera? Czy ktoś nie pozwala im na dostęp do informacji? Przecież red. Michnik nie odłącza Aspirynie Internetu, Urban nie wyrywa jej Gazety Polskiej z rak, a Pacewicz nie wynosi z domu telewizora. Kolejna nonszalancja ze strony autorowi jest stwierdzenie, ze kupować reklamowane w gazecie wyborczej towary może tylko ktoś, kto świadomie chce wspierać finansowa machinie wroga. Większej ilości bzdur chyba się już w zdaniu zamieścić nie da. Przecież, reklamodawcy nie interesuje linia programowa gazety. To ze Gazeta jest jednym z najpotyczniejszych dzienników jest już wystarczającym argumentem by zamieścić w niej reklamę. Czy mam nie kupować w, Lidlu, bo gazeta wrzuca ofertę na przyszły tydzień? To gdzie ja dostane krewetki w tempurze? Sam, mam robić? Musze na koniec przyznać ze zgadzam się z autorami w jednej kwestii „Mamy dość kłamstwa i chamstwa - i tyle.” Ja tez mam dosyć kłamstwa i chamstwa. Dlatego nie oddałem głosu w wyborach na Kurskiego czy Dorna. Czego życzę również autorom akcji, bo jak słusznie napisał kol. Predator- „Male - duzo krzyczy, co by byc widocznym :-))Tylko, ze male nie rozumie, ze im bardziej sie wystawia na widok, tym bardziej widac jaki jest maly.”
Yesmer
O mnie Yesmer

kiedyś młody lewicujący krzykacz, głosujący na Platformę i SLD. Dzisiaj zwolennik dobrej zmiany i konserwatyzmu. Apologeta religii i Boga jako czynników niezbędnych w funkcjonowaniu człowieka. Specjalista od bezpieczeństwa kulturowego i religijnego.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka